Nadszedł czas wakacji. Jest piękna pogoda i trzeba z niej korzystać w związku z czym postanowiliśmy wybrać się z naszymi Jedyneczkami na wycieczkę do Muzeum Kolei Wąskotorowej w Ełku. Gdy dotarliśmy na miejsce przywitała nas bardzo gorąco pani przewodnik i oprowadziła po muzeum.
Na początku pokazała naszym przedszkolakom na mapie codzienną trasę jaką pokonywała Ełcka Kolej Wąskotorowa, opowiedziała że jest to jedna z nielicznych kolei tego typu na terenie Polski. Jej najważniejszą funkcją był przewóz mieszkańców okolicznych wsi do Ełku, a z czasem transportowano również towary.
W 1992 kolej ełcka została uznana za zabytek, a od 2002 roku prowadzi jedynie kursy turystyczne. Można tu zobaczyć składy zabytkowe oraz współczesne, zrobić zdjęcie i posłuchać historii Kolei Wąskotorowej. Pani przewodnik opowiadała a nasz podopieczny Adrianek zadawał pytania dotyczące funkcjonowania kolei.
Zapytał między innymi do czego potrzebne były lampy naftowe i po co tyle kolorowych telefonów stoi na wystawie. Pani wytłumaczyła, że lampy służyły do oświetlenia a telefony były w różnych kolorach, bo każdy korzystał z innego w danym dniu i ułatwiały one prace pracownikom kolei. Później przeszliśmy do oglądania maszyn do pisania i datowników.
Dzieci mogły dotknąć każdego z tych urządzeń. Zrobiliśmy zdjęcie w poczekalni Muzeum Kolei Wąskotorowej w Ełku wraz z naszą panią przewodnik i wręczyliśmy jej podziękowanie. Następnie pani zaprowadziła nas do skansenu rzeźbiarskiego, gdzie mogliśmy pooglądać płaskorzeźby zrobione przez różnych rzeźbiarzy były tam sowy, ryby, orły itd.
Pan Stanisław pozwolił dzieciom dotknąć rzeźby osiołka i zaprosił na warsztaty rzeźbiarskie wraz z rodzicami. Dalej poszliśmy do skansenu pszczelarskiego, gdzie można było zobaczyć ule zrobione w kształcie domów i kościołów. Nasze Jedyneczki pooglądały ule z każdej strony. Adrian zapytał dlaczego nie ma w nich pszczół a pani odpowiedziała, że znalazły sobie inny dom.
Na koniec zobaczyliśmy jeszcze mieszkańców klatek: kury, koguty i udaliśmy się do przedszkola w bardzo dobrych humorach, gdzie czekał na nas pyszny obiadek. W Jedyneczce najładniejszą lokomotywę narysował Julian a dziewczynki w swoich pracach wspominały ule pełne pszczół...