Coś wam powiem ... Nie zgadnięcie! Teatry są na świecie! Jeden taki, całkiem spory dziś 8 października 2013 roku zagościł do naszego Przedszkola z przedstawieniem „Kłamstwa Kozy". Wiem co mówię, bo widziałam i sama się szczerze uśmiałam. Wszystkie przedszkolaki przed tym wydarzeniem zajęły miejsca i z wielkim skupieniem czekały na bohaterów spektaklu.
Zaczęło się! Na scenie pojawili się: dziewczynka Paulinka, kózka Kłamczuszka, lis, niedźwiedź, jeż, pies Huczek i kotek Mruczek. Nasze Jedyneczki uśmiechnięte i zadowolone czekały ze skupieniem co się dalej wydarzy. Oto pojawia się Paulinka- dziewczynka smutna, zagubiona, szukająca pracy i dachu nad głową. Przedszkolaczki zdziwione o co tu chodzi? A tu nagle do dziewczynki uśmiecha się los. Znajduje ona schronienie w domu pewnej Gospodyni, gdzie opiekuje się jej kozą. Nasze dzieciaczki uradowane, śmiech dochodzi z widowni i słuchają co będzie dalej.
Paulinka nie wiedziała co ją czeka, a ta Kózka Kłamczuszka była sprytna. Na pastwiska chodziła, najadała się do syta, ledwo chodziła a gdy do domu przychodziła to do Gospodyni mówiła, że głodna była. Niegrzeczna ta kózka! Ciągle kłamała, zmyślała i przez to Gospodyni dziewczynkę wygnała. I ta biedna dziewczynka się błąkała... Na szczęście z pomocą Paulince przyszli jej przyjaciele: pies Huczek, kotek Mruczek i jeżyk - zabrali dziewczynkę do Gospodyni, wszystko jej wytłumaczyli, że kózka we wszystkim kłamała, bo dziewczynka dobrze się nią opiekowała. Gospodyni Paulinkę przyjęła do domu a Kózka Kłamczuszka obiecała, że nie będzie więcej kłamała.
Przedstawienie przedszkolaczkom bardzo się podobało. Na ich twarzach uśmiech wywoływało. Aktorom Jedyneczki ślicznie podziękowały. Gromkimi brawami ich nagrodziły i do wspólnego zdjęcia zaprosiły. Teraz Nasze dzieci wiedzą, że kłamać się nie opłaca, bo „kłamstwo ma zawsze krótkie rogi, co ja plotę - nogi".